AI i prawa autorskie – kto jest twórcą w świecie sztucznej inteligencji?
Obserwujemy bardzo dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji i wdrażanie kolejnych bazujących na jej możliwościach narzędzi. To między innymi dzięki ChatGPT czy Midjourney wiele osób może sprawniej przygotowywać content i optymalizować pracę. Czy to oznacza, że korzystanie ze wszystkich tego typu udogodnień ma same zalety? Jedną z częściej pojawiających się kwestii są pytania o AI i prawa autorskie.
Z tego wpisu dowiesz się między innymi:
- Dlaczego wszystkie firmy powinny zaznajomić się z zaletami i zagrożeniami wynikającymi z korzystania z narzędzi AI
- Czym jest utwór w rozumieniu prawa
- Co to jest ochrona prawnoautorska
- Jakie są trzy teorie zastosowania ochrony prawnoautorskiej w tym kontekście
teoria 1
teoria 2
teoria 3 - Jak działać zgodnie z prawem
AI i prawa autorskie – wiedza potrzebna małym i dużym firmom
W licznych branżach korzystanie z narzędzi AI stało się codziennością. Generowanie i edytowanie treści różnego typu, między innymi montowanie video, napisanie, sprawdzenie i korekta tekstu, tworzenie grafik – można przyspieszyć.
Światowe korporacje również śmiało korzystają z tych nowoczesnych rozwiązań.
- Koncern będący właścicielem Coca-Coli wykorzystał narzędzia AI do stworzenia reklamy hybrydowej. Napój stał się elementem dzieł sztuki bardzo znanych, ale i młodych, obiecujących artystów. [1]
- Należąca do Grupy CCC marka HalfPrice przygotowała reklamę z hasłem „Prawdziwe są tylko emocje” – graficzna oprawa współtworzona była przez sztuczną inteligencję, o czym firma informuje w reklamie wprost. [2]
- Virgin Voyages wykorzystało AI w kampanii z Jennifer Lopez. [3]
To tylko kilka przykładów, ale już one dobitnie pokazują, że elementy takie jak wizerunek, głos czy znaki towarowe są wykorzystywane przez narzędzia działające w oparciu o AI na potrzeby komercyjnych przedsięwzięć. I tu właśnie pojawiają się coraz liczniejsze wątpliwości dotyczące AI i praw autorskich. Czy każdy może wykorzystywać AI przy tworzeniu treści? Czy przedsiębiorca może zrobić dowolną reklamę za pomocą ChatGPT i opublikować tak przygotowane treści na Instagramie?
Mówiąc wprost: korzystanie z narzędzi AI niesie ze sobą ryzyko naruszenia praw autorskich innych osób czy naruszenie prawa do znaku towarowego. Dlaczego? Istotne są definicje, w oparciu o które w ogóle mówimy o prawach autorskich.
Czym jest utwór
Po pierwsze należy wiedzieć, czym jest utwór, ponieważ to właśnie dzieło, które posiada jego cechy, jest objęte ochroną prawnoautorską. Zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 2509):
„Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór)”.
Co to jest ochrona prawnoautorska
Po drugie należy zwrócić uwagę, dla kogo została przewidziana ochrona prawnoautorska. Odpowiedź znajduje się w art. 8 wspomnianej ustawy:
„Prawo autorskie przysługuje twórcy, o ile ustawa nie stanowi inaczej. Domniemywa się, że twórcą jest osoba, której nazwisko w tym charakterze uwidoczniono na egzemplarzach utworu lub której autorstwo podano do publicznej wiadomości w jakikolwiek inny sposób w związku z rozpowszechnianiem utworu. Dopóki twórca nie ujawnił swojego autorstwa, w wykonywaniu prawa autorskiego zastępuje go producent lub wydawca, a w razie ich braku – właściwa organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi”.
Gdy wiemy już, czym jest utwór i kim jest twórca, możemy analizować główne teorie dotyczące autorstwa i praw autorskich przy korzystaniu z narzędzi działających z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Obecnie najczęściej analizowane są trzy teorie. Przyjrzyjmy się każdej z osobna.
AI i prawa autorskie – teoria 1
Pierwsza teoria wskazuje, iż przy używaniu narzędzi sztucznej inteligencji nie mają zastosowania żadne regulacje odnoszące się do praw autorskich, ponieważ nie ma głównego spoiwa dla tego prawa, czyli nie powstaje utwór.
Mówiąc inaczej: zgodnie z tą teorią tylko człowiek może być autorem. Nie jest nim natomiast algorytm napędzany danymi. Zatem to, co „tworzy” AI de facto nie jest utworem, ponieważ nie zostało stworzone przez człowieka.
Orzecznictwo precyzuje, czym powinien charakteryzować się utwór. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22.04.2022 r., o sygn. VII AGa 851/21:
„Przejawem działalności twórczej jest będący wynikiem samodzielnego wysiłku autora rezultat różniący się od innych rezultatów, a indywidualny charakter dzieła wyraża się w tym, że odbiega ono od innych przejawów podobnego działania w sposób świadczący o jego swoistości i niepowtarzalności. Cechą procesu twórczego jest to, aby był on subiektywnie nowy dla samego twórcy, a rezultat działalności twórczej autora powinien być dla niego poprzednio nieznany. Nadto, przedmiotem ochrony prawa autorskiego jest tylko taki rezultat, który odróżnia się, choćby w minimalnym zakresie, od innych rezultatów takiego samego działania. Oznacza to, że warunkiem uznania określonego wytworu pracy umysłowej człowieka za utwór jest także to, aby posiadał on cechę indywidualności”.
Narzędzia działające w oparciu o AI nie przedstawiają swoim użytkownikom, w jaki sposób przebiega proces powstawania danego rezultatu. Istnieje zatem możliwość, że na podobne zapytania kilku różnych osób zostaną wygenerowane takie same wyniki.
Generowanie treści a prawa autorskie
Z powyższą teorią nie zgadzają się przede wszystkim osoby na stałe korzystające z narzędzi AI. Głównie dlatego, że taka interpretacja jest dla nich niekorzystna i pozbawia ich wielu uprawnień w zakresie praw autorskich osobistych i majątkowych. To właśnie utwór jest przedmiotem prawa autorskiego, a bez przedmiotu ochrony prawnoautorskiej trudno korzystać z powstałej pracy w sposób indywidualny. Trudno też egzekwować naruszenia praw do swojego utworu.
Istotne jest również zagadnienie utworu w oparciu o wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21.01.2021 r., o sygn. II GSK 954/18:
„Utworem jest stworzenie czegoś lub przetworzenie do postaci, w jakiej dotychczas nie istniało”.
Tymczasem sztuczna inteligencja wykorzystuje materiały wprowadzone do narzędzia oraz informacje znalezione w już istniejących zasobach internetu. Trudno przewidzieć, jaki będzie wynik końcowy prac, ponieważ twórca nie wie, w jaki sposób algorytm będzie pracował nad jego komendą.
AI i prawa autorskie – teoria 2
Według drugiej teorii za pośrednictwem AI sam utwór powstaje, ale jego autorem jest dostawca danej usługi. Czyli platforma posiadająca odpowiednie narzędzie, np. OpenAI lub Midjourney. Skoro to właściciel narzędzia jest autorem danego utworu, może on udzielać licencji lub przenosić autorskie prawa majątkowe do powstałych treści. Jak to wygląda w praktyce?
Podmioty te zabezpieczyły się już na samym początku działalności. W regulaminach tych platform pojawiły się zapisy, iż dany serwis udziela co prawda licencji do danej treści, aczkolwiek w sytuacji pojawiania się problemów lub sporów na tle prawnym, platforma zwalnia się z odpowiedzialności z tytułu ewentualnych niezgodności z prawem i nie bierze udziału w żadnym sporze. Tym samym cała odpowiedzialność za treść wygenerowaną za pośrednictwem platformy pozostaje po stronie użytkownika.
Regulaminy a ustawodawstwo
Co ważne, regulaminy platform nie zawsze są zgodne z ustawami, rozporządzeniami i innymi obowiązującymi aktami prawnymi. Są to bowiem wzorce umowne łączące użytkownika z danym usługodawcą i powstają, aby chronić przede wszystkim usługodawcę.
Oprócz tego na tle polskiego orzecznictwa twórcą może być osoba fizyczna, a nie inny podmiot. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 6.10.2017 r. o sygn. II FSK 2462/15 orzekł:
„Zgodnie z art. 8 ust. 1 i ust. 2 ustawy prawie autorskim i prawach pokrewnych twórcą może być tylko oznaczona nazwiskiem osoba fizyczna, a nie korporacja gospodarcza. Przesądzające o ochronie utworu cechy mogą zostać bowiem nadane wyłącznie przez osobę fizyczną. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nie może zatem wytworzyć utworu, gdyż jedynie osoba fizyczna jest wyposażona w zdolność tworzenia – wykreowania utworu – gdyż jest to czynność o charakterze realnym”.
Podmiot inny niż osoba fizyczna może nabyć prawa autorskie majątkowe, ale nie uzyska od twórcy autorskich praw osobistych. Dlatego w razie sporu istotne jest wykazanie podstawy nabycia praw autorskich majątkowych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16.11.2021 r. o sygn. VI SA/Wa 1755/21, wskazał:
„W myśl art. 8 ust. 1 pr. aut. prawo autorskie przysługuje twórcy, o ile ustawa nie stanowi inaczej. Aby zatem w niniejszej sprawie uznać, że osoba prawna mogła legitymować się prawami autorskimi do spornej grafiki, skarżący winien był wykazać, że nabyła ona skutecznie swoje prawa od twórcy (czyli osoby fizycznej) tego utworu”.
AI i prawa autorskie – teoria 3
Zgodnie z trzecią teorią autorem utworu jest użytkownik, który korzysta z danego narzędzia, ponieważ to właśnie on wydaje polecenia, w efekcie których powstają konkretne efekty. Nauka pisania właściwych promptów kosztuje sporo czasu, a nierzadko również pieniędzy. Poszerzanie kompetencji w tym zakresie uważane jest w różnych branżach za rodzaj specjalizacji. Stąd wiele osób korzystających z tych narzędzi chce określać się mianem autorów.
Proces twórczy i rezultat a prawa autorskie
Przeciwnicy tej teorii wskazują, iż użytkownik nie ma wpływu na uzyskany efekt, a to właśnie warunkuje powstanie utworu. Podnoszą argument, iż sztuczna inteligencja działa na podstawie black box. Oznacza to, że użytkownik nie ma pełnej wiedzy o procesach, które zachodzą w ramach otrzymywanych rezultatów. Co więcej, sami usługodawcy konkretnych platform też nie do końca są w stanie klarownie wskazać, jakie efekty może przynieść praca z wykorzystaniem oferowanych narzędzi.
Trudno zatem jednoznacznie określić, w jaki sposób dany rezultat powstaje, a tym bardziej, że konkretny użytkownik jest autorem danej pracy, skoro nie ma wpływu na proces twórczy i efekt końcowy.
Na uwagę zasługuje wyrok SA w Łodzi z 5.01.2017 r., I ACa 830/16, w którym zostało wskazane:
„Każdy twórca ma prawo do autorstwa, czyli do uznania przez każdego jego relacji z utworem, wynikającej z faktu jego stworzenia. Z prawem tym powiązane jest kolejne autorskie prawo osobiste – prawo oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo udostępniania go anonimowo. Do autorskich praw osobistych zalicza się też prawo do nadzoru nad sposobem korzystania z utworu. W największym skrócie, sprowadza się ono do tego, że autor powinien mieć możliwość weryfikacji, czy utwór jest udostępniany w zaakceptowanej przez niego postaci. Zgodnie z art. 16 u.p.a.p.p. autorskie prawa osobiste chronią więź twórcy z utworem. Można powiedzieć, że chronią wkład twórczy na dziele konkretnego człowieka i jego psychiczny i emocjonalny związek z własnym utworem”.
AI i prawa autorskie – jak działać zgodnie z prawem
Czy to oznacza, że wykorzystując materiały stworzone w narzędziu AI, możemy otrzymać wezwanie do zaprzestania dokonywania naruszeń prawa osoby, która wcześniej otrzymała taki sam wynik?
Zapewne interesuje Cię, co konkretnie możesz zrobić, aby się zabezpieczyć w związku z korzystaniem z narzędzi AI. Moje wynikające z wiedzy i doświadczenia rady są proste:
- Bądź na bieżąco. Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj sprawdzone źródła! Świat sztucznej inteligencji ciągle się rozwija. Ta dynamika przynosi wiele korzyści, ale stawia również przed użytkownikami wiele wyzwań. Dlatego tak ważne jest, aby aktualizować swoją wiedzę!
Na Dimotely regularnie będą pojawiały się aktualne materiały dotyczące prawnych aspektów korzystania z narzędzi opartych na działaniu sztucznej inteligencji. Polecam między innymi ten tekst o obowiązku informacyjnym w przypadku automatyzacji. - Zawieraj odpowiednie umowy – czyli takie, w których wprost zostanie wskazane, czy można korzystać z narzędzi AI. To między innymi uchroni Cię przed zakupem materiałów, do których nie będziesz mieć żadnych praw! Warto takie umowy konsultować z prawnikiem.
- Edukuj się! Wraz z Beatą Wierzchowską stworzyłyśmy kurs łączący zagadnienia prawne i marketingowe w związku z korzystaniem z AI. Jeśli chcesz sprawniej poruszać się po świecie sztucznej inteligencji i wykorzystywać konkretne narzędzia w swojej pracy, koniecznie sprawdź tę ofertę: Wykorzystaj marketingowy potencjał AI legalnie!
Jeśli Twoja firma potrzebuje szkolenia z zakresu prawnych aspektów wykorzystania AI, napisz do mnie pod adres: kontakt@krzywicka.pl
Źródła:
[1] Hybrydowa kampania Coca-Coli.